Jak pomogliśmy Kristinie?
Cztery lata temu miałam założony bypass żołądka i schudłam około 85 kilogramów. Przed zabiegiem ważyłam 163 kg, a obecnie moja waga spadła do 80 kg. Po zrzuceniu wagi czułam się dużo zdrowsza, ale mój brzuch wyglądał koszmarnie. Sprawiał mi problemy w ubieraniu się, komplikował relacje z ludźmi… wpływało to na bardzo wiele sfer mojego życia, więc ta operacja była dla mnie życiową zmianą.
Motywacja do zmian na lepsze
Moja przyjaciółka miała w zeszłym roku wykonaną plastykę brzucha i wygląda fantastycznie, więc zaczęłam poważnie się zastanawiać nad operacją i nawiązałam korespondencję mailową z Moniką, która okazała się wspaniała i pomocna: świetnie mówi po angielsku, więc doskonale się rozumiałyśmy. W końcu zdecydowałam się przyjechać. Dotarcie do kliniki odbyło się bez najmniejszych problemów – wszystko było świetnie zorganizowane.
Niestety po wykonaniu badań krwi okazało się, że z powodu by-passu żołądka miałam anemię, więc operacja nie mogła się odbyć w zaplanowanym wcześniej czasie. Obsługa kliniki okazała się bardzo pomocna w zorganizowaniu mi powrotu do domu. Wróciłam do Anglii aby się podleczyć, a po dwóch miesiącach miałam ponownie wykonywane badania krwi. Wyniki okazały się dobre i zostałam zakwalifikowana do zabiegu.
Plastyka brzucha: dzień operacji
Zabieg przebiegł bez komplikacji i trwał dwie godziny. Dzięki lekom przeciwbólowym bez problemu przespałam noc, obudziłam się dopiero nad ranem. Oczywiście byłam lekko obolała, ale spodziewałam się tego. Dwa dni po operacji czułam się naprawdę dobrze – miałam wrażliwy brzuch, ale poruszałam się bez problemu. Byłam miło zaskoczona tak profesjonalną i przyjazną opieką w klinice, czułam się naprawdę bezpiecznie.